www.bleachrules.fora.pl

Natsuyo

Wiesz, że mi się skojarzyły tak samo. Powiem ci, że <kolejna> na wskutek zakrzywienia czasoprzestrzeni Kaname został podmieniony na miejsca z królem dusz by zmylić Aizena (jestem pod wpływem, różne rzeczy wymyślam). Laughing

A co do regulaminu punkt 7 mi się podoba.

Briczard Frojd

Oj Natsu, Ty i te Twoje czasoprzestrzenne teorie Razz

Swoją drogą, to mi szkoda Kaname. Z jednej strony go rozumiała. A Pan Aizen tym razem się nie popisał. Zabił taką wspaniałą przyjaźń.

Natsuyo

I wspaniale rozwijające się wielkie uczucie T_T gdyby nie on Matsu i Gin mieli by drużynę piłkarską (w ich przypadku raczej nowy oddział Gotei). Mnie zawsze ciekawiło co właściwie Hinamori czuje do Aizena. Zwyczajny podziw to nie jest.

Briczard Frojd

Do Aizena? Myślę, że ona go traktowała jak ojca. Zawsze patrzyła na niego z podziwem, ufała mu, szanowała go. Jeśli mamy mówić o miłości między nimi, to tylko o takiej. Jestem zdania, że ona bardziej klei się do Hitsugyi, niż do Aizena.

Natsuyo

A ja właśnie, że nie. Sądzę, że jest trochę w nim zadurzona. Ja jestem w ogóle pełna podziwu mimo tylu zła co jej wyrządził, nadal jest mu wierna. Wybacza p. Aizenowi na każdym kroku. A próbował ją zabić przynajmniej 2 razy.

Briczard Frojd

Właśnie dlatego, że traktuje go jak ojca. On niewątpliwie jest dla nij kimś ważnym (nie tylko dla niej xD). Ale nie wierzę, że to taka miłość. Ona wbrew pozorom nie jest taka głupia na jaką wygląda i doskonale wie, że taka miłość nie miałaby prawa przetrwać w SS. Poza tym, ona i Tosiek znają się od małego, więc ich przywiązanie bardziej pasuje na miłość.

Natsuyo

Ehh powiedzmy, że mnie przekonałaś (głupie teorie w myślach po raz kolejny). Tośka "zlotego cielca" zresztą zawsze parowałam z Hinamori.

Briczard Frojd

Bo to takie dwie ciemięgi. Idealnie do siebie pasują Razz

Co ja wogólę czynie z tymi kolorami, to ja nie mam pytań xD

Natsuyo

No Tosiek to wrzód na tyłku większości długoletnich fanów "Bleach'a". Jedno ci mogę powiedzieć: większość lubiła go przynajmniej przez miesiąc.

Briczard Frojd

Skałamałabym, gdybym powiedziała, że go nie lubiłam. Ale u mnie to trwało max. przez pięć odcinków (czyli jakieś trzy godziny Razz

). Szybko znajdowałam sobie nowe obiekty xD
Wśród nich był kiedyś Twój monsz xD

Natsuyo

No wiadomo ^.^ A u ciebie jak to było z Bishidą.

Briczard Frojd

Wkurzał mnie. Cholerny dupek, który uważał się za lepszego. Nic, tylko pieprzył o tym, jaki to on zajebisty i że dupę Ichigo skopie. Chociaż już wtedy zaczęłam poprawiać okulary jak on. Podobał mi się sposób, w jaki układał palce, więc zaczęłam tak robić (moja siostra też tak robi xD). No ale jak podczas walki z Mayurim poświęcił swoją moc, to pomyśłam, że chłopak może nie jest taki głupi, na jakiego wygląda. W końcu doszłam do nieszczęsnych bountów i mi się go tak szkoda zrobiło, że byłam wzięłam go pokochałam <3
A Ty? Razz

Natsuyo

Prawie od pierwszego wejrzenia. Także uwielbiam jego poprawianie okularów <3.

Briczard Frojd

Ach, ja to jednak jak najpierw nie powyzywam, to później nie pokocham,. Tak samo miałam z Hirako. Zawsze powtarzam, że nas związek od początku był burzliwy xD

Natsuyo

A ja mam na odwrót i żadna teoria tego nie powstrzyma. Zresztą zauważyłam, że łamiemy regulamin.